czwartek, 7 listopada 2013

Rozdział 1. Poznajcie mnie troche bliżej...

Tak, to ja jestem Paulina...  To ja żyję na tym cholernym świecie... Moja matka ma na imię Monika a swojego ojca nawet nie znam.. Ani nie pamiętam. Zostawił nas jak się urodziłam.Mam żal do niego i żal do niego mieć będę. Ale cóż, takie jest życie.Innym żyje się normalnie, a innym mniej normalnie.  Ale zostawmy temat mojego "taty". Ne chcę o nim opowiadać. Powiem wam coś o moich, dla mnie ważnych osobach... Otóż tak: Jak już wiecie wychowywuje mnie mama. Oprócz tego mam jeszcze młodszą siostrę Sarę. Nie jest do końca "prawdziwa", bo mamy innego ojca. Chociaż źle to ujełam - to ona ma ojca, a ja jego nie mam. Tata Sary ma na imię Bartosz. Jest drugim mężem mojej mamy. Lubię go... Choć nie traktuję jak swojego biologicznego ojca....

W szkole jak w szkole... Ma się przyjaciół, kolegów. A co do mojego statusu- jestem singielką i nie zamierzam tego w najbliższym czasie zmieniać. Moją  BEST FRIEND jest Olga, z którą znamy się od czasów piaskownicy. Nigdy się jeszcze poważnie nie pokłuciłyśmy. Chodzę do 3 gimnazjum, a właściwie 3c.. Najbardzej odwalającą klasą w całej szkole. O naszych przypałach napewno jeszcze usłyszycie.... A wracając do tematyki środowiska szkoły - mam kolegów i koleżanki.. Między innymi: Rafał- klasowy przystojniak w którym kocha się chyba pół "budy"; Ronka,  a właściwie Weronika która  zalicza się do "belibers"; Zośka- typowa kujonka; Magda- ciągle opuszczająca lekcje.. i reszta: Przemek, Kuba. Mateusz, Patrycja, Natalia, Sandra... Jest jeszcze jeden chłopak o którym nawet niewiele wiem- Łukasz. Ja go nie lubię, jest wycofany ze środowiska naszej klasy i ogólnie można go zaliczyć do brygady "Bandziorów". Papierosy, piwo i inne  używki to dla niego świat codzienny. Nie chcę się nawet z nim zadawać. Jestem porządną uczennicą (lecz nie kujonką) i mam zamiar porządnie zdać gimnazjum... W przyszłości chcę być modelką bo mam dość dobre "warunki" Szczupła, wysoka i umiejąca chodzić na obcacach. Czego tu chcieć więcej? Moim najlepszym przedmiotem jest oczywiście w-f... Zresztą prawie każdy też potwierdzi moje zdanie. Te przedmioty, na których nie trzeba dużo pisać - są przedmiotami jak najbardziej ok.